PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1458}

2001: Odyseja kosmiczna

2001: A Space Odyssey
7,7 139 844
oceny
7,7 10 1 139844
8,8 47
ocen krytyków
2001: Odyseja kosmiczna
powrót do forum filmu 2001: Odyseja kosmiczna

10/10 - film totalny

ocenił(a) film na 10

IMHO to najlepszy film jaki powstał w historii kinematografii.

Niedawno odświeżałem. Jakie wrażenie ten film musi robić w kinie. Odyseja powstała w 1968 i nadal robi piorunujące wrażenie. Najśmieszniejsze, że do tej pory nie nakręcono lepszego filmu zarówno w warstwie wizualnej jak i treści. Odyseja się w ogóle nie starzeje. Poza tym można ją interpretować na wiele sposobów a i tak się wszystkiego nie powie. Żaden film po Odyseji nie ma takiego wizualnego rażenia.

To nawet smutne jak dzisiejsi filmowcy nie potrafią swoimi komputerami zbliżyć się technicznie nawet odrobinę do tego filmu.

Jako ciekawostkę dodam, że Odyseja powstawała 3 lata i na jej potrzeby wymyślono 200 tricków.

Spotkałem się z opiniami, że Odyseja się starzeje.
Bzdura.
Właśnie potęgą tego filmu jest to, że nie opiera się on upływowi czasu. Powstał klasycznymi metodami bez ingerencji komputerowej sztuczności.

Film pomnik.

ocenił(a) film na 10
Ryloth

Efekty komputerowe jeszcze bardzo długo nie oszukają oka. Są sztuczne to widać.

Odyseja to klasyczne efekty, które sprawnie oszukują ludzkie oko.

Jeśli tego nie dostrzegasz nie mamy o czym rozmawiać.

STAMiNA

I tak jak oglądasz film, wiesz, że te wszystkie rzeczy nie są prawdziwe ;p

Postęp techiczny spowodował, że efekty są lepsze - może najpierw dostrzeż to i przestań być taki ograniczony. Klasyka klasyką, ale czy zrobiłbyś tamtymi efektami tak wspaniałego Smauga albo chociażby tego Grievousa z mojego avatara? Wątpliwe.

ocenił(a) film na 10
Ryloth

Ale ja nie jestem ograniczony. Doceniam niektóre efekty komputerowe bo się już starają. Ba Star Warsy to przyzwoite filmy. Smaug jest sztuczny jak cholera aż się patrzeć nie da.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 10
Ryloth

>ty w ogóle znasz się na tym najlepiej
Mam po prostu dobry wzrok i wysublimowane poczucie estetyki.

STAMiNA

No ja dla ciebie Smaug wieje sztucznością, a postać w kostiumie nie, to zalecam wizytę u okulisty. Chyba że twoje poczucie estetyki jest wysublimowane aż do przesady.

ocenił(a) film na 10
Ryloth

Byłem ostatnio u okulisty. Wzrok mam nienaganny. Niebawem będę jeszcze badał sobie pole widzenia.

STAMiNA

To zmień lekarza, bo wzrok masz fatalny.

ocenił(a) film na 10
Ryloth

Nie muszę nic zmieniać bo wzrok mam bardzo dobry.

STAMiNA

Nie. Pisałem czemu. Tyle w tym temacie.

ocenił(a) film na 10
Ryloth

Powtarzam wzrok mam bardzo dobry.

użytkownik usunięty
Ryloth

Ze skrajności w skrajność. Albo ch*jowy gumowy smok albo ch*jowy komputerowy smok. I co tu wybrać? A może nic? Smaug wygląda jak pokolorowany render i nie wydaje się nawet namacalny, spieprzono także cieniowanie. Już smoki z Pottera robiły większe wrażenie. Nasza wiwerna z Hobbita jedynie gada, taki z niej wyjątek i "majstersztyk" współczesnego fantasy...

"wszyscy jednogłośnie mówią, że Smaug wyszedł perfekcyjnie?"
Gdzie ci wszyscy?

użytkownik usunięty

To już nie pierwszy raz, kiedy próbujesz wcisnąć na siłę komuś swoje idee i powołujesz się na jakieś niewidzialne argumenty niemające nic wspólnego z prawdą a potem uciekasz z podkulonym ogonem, że to jedynie twoja opinia, żeś ofiara.
Nagle także Interstellar zaczęło ci świecić efektami, a przecież wszelkie rekwizyty, animatronika, makiety są passe i gumowe...

użytkownik usunięty

Zapomniałem także wspomnieć o tekturze i plastiku. W Interstellar nie użyto ani grama green screenu, o zgrozo. A, i w nowych SW galaktyka oczywiście będzie z papieru. Dobrze wykonany efekt CGI można poznać po tym czy jest wiarygodnym, autentyczny, wydaje się namacalny, nie tylko ładnie wygląda rodem wyjęty z jakiegoś cinematic przerywnika z gry wideo.

użytkownik usunięty

"Post idiotyczny, ale jest cała masa filmów z lepszymi efekami."
Tu się wplata twoja hipokryzja.

"postęp techniczny." - co ma on znaczyć? Czy dzięki niemu Bitwa na Naboo wyglądała znoście czy w górnolotnych marzeniach chociażby pięknie? No ale co ja tam plecę. Ważne że to CGI, ważne że nie sztuczne (zupełnie jakby komputerowa grafika była czymkolwiek autentycznym XD) i nie z gumy.

To znaczy, że w miarę rozwoju techniki, efekty są lepsze i można sobie pozwolić na sceny, których dawniej nie dałoby się nakręcić.


Ja jednym tchem mógłbym wymienić kilkadziesiąt albo i kilkaset filmów z lepszymi efektami od Odysei, więc nie widzę tu hipokryzji.

użytkownik usunięty
Ryloth

To mógłbyś sobie wymieniać, choć nie wiem po co, ale wciąż zapominasz, że dla jednych liczy się nie jedynie komputerowy fajerwerk ale wykonanie i autentyczność efektów specjalnych.

No dobrze, ale co z tego, że w Odysei efekty nie są komputerowe, jeżeli w porównaniu do współczesnych filmów widać, że się zestarzały, (choć nie aż tak bardzo znowu)?

"Komputerowego fajerwerka" nie nakręcisz starymi metodami, tak, żeby wzbudzał zachwyt, więc już masz przykład postępu technicznego.

użytkownik usunięty
Ryloth

Można narzekać na transfer obrazu, który jest do bani. W samym filmie jednak nie ma nic, co wymagałoby zastąpienie efektem komputerowym.

Zgadzam się filmu, tego filmu i tak już nic nie uratuje ;p Szkoda tracić na niego czas.

Ale rzeczywiście, w "Odysei" nie ma szeroko pojętej "akcji", a efekty są tworzone na zasadzie pokazu slajdów, więc nie ma chyba potrzeby dopieszczać obrazu, jak chociażby w Starej Trylogii.

użytkownik usunięty
Ryloth

Dopieszczanie obrazu obrzydliwym CGI w Starej Trylogii w większości przypasowało jedynie Lucasowi.

Porównaj sobie oryginalnego Jabbę w Nowej nadziei (okropny), a tego nowego. Ten z "Powrotu Jedi" też jest beznadziejny, ale zapewne zbyt dużo scen, by to mogli poprawić.

użytkownik usunięty
Ryloth

Jabby oryginalnie w NN nie było, sceny z nim zostały wycięte a on sam był człowiekiem. Komputerowo został dodany w którymś tam wydaniu. Ten nowy to jakiś niedorobiony render, w Powrocie Jedi Hutt jest prawdziwy i szczegółowy.

Widziałem filmik na yt, gdzie docelowo miał to być człowiek, ale Jabba the Hutt swój "debiut" miał właśnie jako Hutt w Nowej Nadziei i wyglądał słabo.

No cóż, widać jesteś trochę zbyt przywiązany do dawnych czasów i nie możesz pojąć, że nowe może być lepsze.

użytkownik usunięty
Ryloth

Sam narzekasz na komputerowego Hutta w NN, potem mówisz, że nowe może być lepsze.
Jabba może być lepszy tylko w czym? Jako marionetka jest o wiele bardziej szczegółowy i obślizgły niż jego komputerowy odpowiednik.

Nie wiem, czy ten stary był komputerowy, czy nie. Po prostu gołym okiem widać, że ten nowy jest lepszy i nie razi tandetą.

użytkownik usunięty
Ryloth

A co, nie widać? Już nie zalecaj innym wizyty u okulisty...
http://www.disney.co.uk/sites/default/files/Star%20Wars/Pictures/sw_lgi_gallery0 7.jpg
http://img1.wikia.nocookie.net/__cb20100425070729/starwars/images/e/ec/Ataleoftw ohutts.jpg
http://news.doddleme.com/wp-content/uploads/2015/01/fett-new-hope-boba-fett-kill ed-who-in-star-wars-this-explains-everything.jpeg

użytkownik usunięty

Przypomnę, że Hutt został dodany oficjalnie do filmu na dvd w 2004 roku, a jego wcześniejszy render do dvd z 1997 r. Nie jest on żaden "stary".

No ten nowy jest wg mnie znacznie lepszy...

użytkownik usunięty
Ryloth

Czyli ten z Nowej Nadziei? Innego najnowszego już nie ma.

No ten, co jest na pierwszym zdjęciu.

WTF? Nie rozumiem twojego postu. Interstellar obejrzałem po raz pierwszy dopiero ze dwa tygodnie temu i rzeczywiście efekty robiły wrażenie. O co więc chodzi?

Mogę chyba odpowiedzieć na post główny i wyrazić swoje zdanie, że efekty z Odysei już się trochę zestarzały, choć nadal robią wrażenie.

użytkownik usunięty
Ryloth

Z tego co pamiętam wielkie były twe narzekania co do odbiorcy Oskara za zeszłoroczne efekty specjalne. A jak teraz się okazało, nie obejrzawszy nawet filmu, co już zalatuje mi tanią komedią.

No, nadal uważam, że Oskar powinien był trafić w inne ręce, choć mój główny zarzut dotyczy tego, że Oskar w tej kategorii stał się kpiną w ostatnich latach. "Życie PI" - śmiech na sali.

użytkownik usunięty
Ryloth

Nie trudno się temu dziwić, skoro Rhythm & Hues stworzyli tam prawdopodobnie najlepiej wykonane wirtualnie żyjące stworzenia w dziejach kina. Takiej szczegółowości się nigdzie indziej nie doszuka.
Łącznie utworzono też ponad 110 różnorodnych podkładów przedstawiających niebo o różnych porach dnia i w różnych warunkach pogodowych, zachody i wschody słońca, a także burzowe kłęby chmur.

Pomijając już brak sensu tworzenia komputerowo zwierząt, które żyją w naszym świecie i to że były filmy z lepszymi efekami w tamtym roku, to takie posunięcie nie powinny być nagradzane, a karane. Niedługo dojdzie do tego, że aktorów też będzie się tworzyć komputerowo.

W takim wypadku "Furious 7" też powinno dostać Oscara, bo stworzyli CGI Walkera ;p

użytkownik usunięty
Ryloth

W takim razie wstawiłbyś na łódź prawdziwą hienę zagryzającą zebrę i orangutana, która potem zostaje sama rozszarpana przez tygrysa?

Nie, w ogóle nie brałbym na łódkę mięsożernych zwierząt (roślinożernych też raczej nie).

użytkownik usunięty
Ryloth

Oczywiście bohater filmu zabrał je tam celowo i nie bez przyczyny... jeezas. Oglądałeś film?

A wiesz, co to sarkazm? ;p

użytkownik usunięty
Ryloth

Bezcelowy.

użytkownik usunięty
Ryloth

Paula z CGI mogli wykorzystać co najwyżej do scen które go wymagały. Resztę odegrali ucharakteryzowani jego bracia, Caleb i Cody.

To jest twoja opinia. Nie widziałem lepszego smoka.

Wszyscy, którzy chwalą albo krytykują Hobbita - poszukaj na forach tej trylogii.

użytkownik usunięty
Ryloth

CGI są na wysokim poziomie, ale nigdy nie przebiją prawdziwych rekwizytów. Chodzi mi oczywiście o takie jak w Odysei, jak statki kosmiczne czy inne obiekty. W końcu są prawdziwe.

E, tam. Efekty się starzeją, jedne mniej, inne bardziej, ale Obcy czy Odyseja już tak nie zachwycają jak kiedyś. Tak genialnego Smauga rekwizytami też byś nie zrobił.

użytkownik usunięty
Ryloth

Wiem, dlatego nie wspominałem o istotach, kreaturach, tylko o obiektach bardziej statycznych.

Interstellar, Zemsta Sithów, Strażnicy - tam statki robią większe wrażenie niż w Odysei, czy Obcym.

Zgodzić się mogę, że kukła Yody ze Starej Trylogii jest lepsza od kukły Yody z Mrocznego Widma (WTF???)

użytkownik usunięty
Ryloth

Tylko, że w Interstellar w większości statki są prawdziwe. Sam Nolan w jednym BTS powiedział, że chcieli, aby wszystko było jak najbardziej prawdziwe. Statek, którym bohaterowie lądowali na wodnej planecie był prawdziwego rozmiaru obiektem.

Co do Zemsty Sithów jak lubię ten film najbardziej z nowej trylogii, to dziwnie się czuję podczas oglądania wiedząc, że 3/4 filmu to green screen z kilkoma statycznymi elementami. Dlatego bardzo się cieszę z pracy Abramsa, bo po prostu wiele rzeczy nie będzie wyglądało jak prawdziwe, tylko będą prawdziwe.

O, tego akurat o Interstellar nie wiedziałem, ale efekty robią naprawdę wrażenie, dużo większe niż w Odysei.

Green screen green screenem, ale zrobiony profesjonalnie. Mustafar jest tego zwieńczeniem. Wg mnie Zemsta Sithów to najlepszy film z całej sagi.

Co do Abramsa to też się cieszę, chociaż ten czarny aktor i kolejny Sith to chyba chybione pomysły, ale zobaczymy.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones