Miałem dokładnie to samo przemyślenie. Już bardziej by pasowało: "Kto jest mordercą?" albo po prostu "Morderca".
Też tu miałem zagwozdkę. Do momentu, gdy obejrzałem na dvd z angielskimi napisami. 84 minuta filmu, ostatnia rozmowa Jasińskiego z Kalickim w celi. Kalicki PYTA: "Ja zamordowałem te kobiety? Bo już nie wiem... Ja zamordowałem?" Tutaj Jakubik tak mamrocze, że bez napisów nie dojdziesz, czy pyta, czy oznajmia
Przecież tu chodzi o głównego bohatera filmu, Janusza. Na samym końcu uświadamia sobie, że to on jest mordercą - nie tych wszystkich kobiet, a Kalickiego. Trwając w błędzie i doprowadzając oskarżonego do wyroku uchronił swój tyłek przed konsekwencjami porażki, ale pozbawił życia niewinnego człowieka.